sobota, 12 kwietnia 2014

Kaczka + Beaujolais = Fleurie 2011

Na kolację postanowiliśmy zrobić pierś kaczki smażoną na patelni z jabłkowo-gruszkowym chutneyem i odrobiną sałaty. W poszukiwaniu wina, które komponowałoby się z tym daniem ruszyliśmy do Burgundii. Co prawda klasycznym połączeniem do kaczki jest pinot noir, my dziś poszliśmy nieco inną (i tańszą:)) drogą...

Beaujolais kojarzy się z tanim, prostym, by nie powiedzieć prymitywnym winem, pitym radośnie w drugiej połowie listopada. Osoby, które nieco głębiej weszły w winny świat wiedzą, że ze szczepu gamay produkowane są również wina nie określane jako "nouveau", ale nieco bardziej wyrafinowane, choć wciąż mające podobnie radosny, owocowy i lekki charakter.

Za sprawą promocji w Marks&Spencer (butelkę przeceniono z 54,99 zł na 29,99 zł) zaopatrzyliśmy się we Fleurie 2011 od Paula Sapina z La Chapelle de Guinchay. Wino pochodzi z apelacji o tej samej nazwie, która jest jednym z dziesięciu Cru de Beaujolais, czyli miasteczek, które mogą oznaczać wina swoimi nazwami.

Wina z Fleurie określane są jako typowe beaujolais. Nasze w kieliszku ma różowo-truskawkowy kolor, jest bardzo klarowne i transparentne. Zapach jest delikatny, trochę ulotny. Dominują aromaty truskawek i porzeczek oraz nuty kwiatowe. Smak jest orzeźwiający, owocowy. Kwasowość przyjemnie miesza się ze słodyczą, a taniny są bardzo delikatne, ale jednak wyczuwalne (zwłaszcza na finiszu). Całość jest dobrze zbalansowana i sprawia niezwykle przyjemne wrażenie.

Jak wino sprawiło się w połączeniu z kaczką?
Naprawdę dobrze. Jego lekkość i rześkość nie zagłuszyły mięsa. Złagodziło dodane przez nas obficie przyprawy i podbiło smak samej piersi.

Robert: Trochę nie moje klimaty, wolę wina cięższe, beczkowe, pełniejsze. Tym razem kierowaliśmy się jednak połączeniem wina i jedzenia i w tym równaniu dało ono znakomity wynik. Radosne, świeże, lekkie... Myślę, że w jakiś upalny wieczór dałbym się mu porwać nawet solo. Daję 83/100.

Marta: Moje klimaty! Radosne, świeże, lekkie! Lubię smak owocu w ustach i jego delikatną konsekwencję. To wino nie wymaga większego komentarza - 83/100.

Dzięki wspomnianej promocji stosunek jakości do ceny wypadł rewelacyjnie. Doskonale ułożone wino w takiej cenie to naprawdę skarb warty zakupu!

Na koniec przepis na szybką i bardzo smaczną pierś z kaczki. Nacinamy skórę, solimy i przyprawiamy według uznania. Na suchej patelni (tłuszcz wytopi się ze skóry) kładziemy pierś skórą do dołu. Gdy po kilku minutach na górze zacznie wyciekać krew przewracamy pierś i smażymy drugą stronę już na zmniejszonym ogniu jakieś 5-7 min - zależy jaki stopień wysmażenia mięsa chcemy osiągnąć. Tak przygotowane mięso powinno być jeszcze różowe w środku, soczyste i mięciutkie - spróbujcie, bo warto :). 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz