Zaczynamy z pierwszym winem z naszych skromnych zasobów :)
Puglia (Apulia według polskiego nazewnictwa) to kwintesencja
południa Włoch, długi pas lądu tworzący "obcas" włoskiego buta.
Kiedyś była to kraina o strategicznym znaczeniu, przejmowana przez kolejne podbijące
Półwysep Apenińskim państwa. Obecnie czyste morza i słoneczna pogoda przyciąga
w ten rejon tłumy turystów. Puglia to także kraina winogron, korzystająca z
dobrodziejstw swojego klimatu i urodzajnej równiny. Jest to najbardziej płaski
rejon południowych Włoch, stąd bezlitosny letni upał może się dawać we znaki
tutejszym winogronom. Większość win przeznaczana jest do produkcji wermutów,
ale coraz częściej trafiają się ciekawe wina butelkowane. Do takich należy z
pewnością Negroamaro z Marksa & Spancera.
To nasze pierwsze doświadczenie z tym szczepem i jest raczej przyjemne.
W kolorze: klarowne i śliwkowe, przechodzące w czerwień na obrzeżach. Lekko
kwaskowy zapach ukrywa owocowe tło o przyjemnej strukturze. Niestety w zapachu
wyczuwalny jest też nieco chemiczny odcień.
Wino nie było beczkowane, stąd w smaku na pierwszy plan mocno
wybijają się czerwone owoce, porzeczki i truskawki. Jednak nie spłycają one
wina. Dalsze wrażenia są dość ciekawe, można wyczuć korzenne przyprawy oraz
lawendę.
Robert: To
dość proste wino, bez głębi, ale z drugiej strony smaczne. Myślę, że pasowałoby
do makaronu czy popijania wieczorem zupełnie solo (tak jak u nas). Mocny owoc
nie pozwala na szybkie znudzenie się, a z każdym kieliszkiem można wyczuć nowe
nuty. Dałbym mu 75/100.
Marta:
Nie wiem jeszcze co dokładnie znaczy głębia a co prostota, dla mnie wino
pachniało przyprawami korzennymi, czułam też lawendę i śliwkę. Nie wywołało we
mnie wielkich emocji, smakowało ale nie zawojowało; czasami może kieliszek
takiego wina zwyczajnie wystarczy po męczącym dniu… Ocena musi być inna niż
Roberta (mam tak dla zasady :) ) dlatego dałabym 68/100.
To nasza pierwsza degustacja, dlatego czekamy na każdą
konstruktywną krytykę i uwagi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz