Naszą małą tradycją stają się weekendy pod znakiem rieslinga. Najpierw była wersja słodka, później półsłodka, a dziś przyszedł czas na wytrawną. Butelka pochodzi z Francji, a dokładnie z Alzacji. Trafiliśmy na nią podczas trwającej od niedawna selekcji win francuskich w Lidlu, w przyjemnej cenie 29,99 zł. Alzacja - prowincja leżąca na pograniczu Francji i Niemiec czerpie wiele ze swoich wschodnich sąsiadów - choćby i to, że króluje tu także riesling.
Wybór padł na Terres Calcaires od Preiss-Zimmer, rocznik 2009. W kieliszku wino ma żywszą barwę niż poprzednie próbki. Kolor jest delikatnie żółty z zielonymi refleksami. Jak na rieslinga ma sporo alkoholu (13%), jednak jego budowa jest lekka, więc nie zostawia na kieliszku łez.
W nosie czujemy gamę owoców. Są brzoskwinie, melon, nieco grejpfruta. W tle nuty maślane. Zapach nie jest rozbuchany, nie atakuje nas nachalnie. Jest trochę schowany, delikatny i subtelny.
Smak odbiega od poznanych przez nas rieslingów. Nie jest tak mocno kwaskowy, wręcz delikatnie słodkawy. Wyczuwamy świeże tropikalne owoce ze słonawym posmakiem. Trochę brakuje mu energii, życia, żwawości. Nie jest nudne, ma przyjemnie owocową naturę, ale mało jest w nim duszy prawdziwego rieslinga.
Robert: Mam mieszane uczucia. Zaczynałem się rozsmakowywać w soczystej kwasowości rieslingów, której tutaj brakuje. Ale z drugie strony to wino też ma swój urok. Jeśli mam traktować je jako typowego rieslinga, to wypada kiepsko. W oderwaniu od swojego archetypu zyskuje na wartości. Daję 83/100.
Marta: Wymaganie proste: coś rześkiego na upalne popołudnie; postawiliśmy na kolejnego rieslinga i ten wg mnie nie sprostał zadaniu żwawości jakiej od niego oczekiwałam. 79/100.
W jednym wino okazało się niezastąpione: zgrało się dobrze z naszym obiadem (dorszem gotowanym w pomidorowym sosie z odrobiną chili). Ta niewielka ilość kwasowości zniwelowała ostrość sosu i połączyła smaki w harmonijną całość, a dzięki temu, że kwasowość nie była wysoka, wino nie przytłoczyło delikatnej ryby.
Jeśli nie jesteście gotowi zmierzyć się z agresywną kwasowością, z której znane są typowe rieslingi, może ta butelka okaże się bezpiecznym wyborem?
Ocena - dobre.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz